Ochłapki z myśli #7 – literatura do programowania, rzecz o introwertykach i nowe lajki na Facebooku

Dzisiaj anegdotka ze studiów, dlaczego życie iluzjonisty jest trudne, rzecz o introwertykach, słowo o Manekinie i dlaczego chcę kupić sobie filiżanki.

1. Mój mężczyzna jest iluzjonistą i czasem zdarza mu się zniknąć jakieś monetki na mieście, ku uciesze ludzi wokół. Ostatnio jednak zrobił coś, czego nawet on nie zrozumiał. Zniknął swoją skarpetkę. A to było tak. Podniósł swój plecak, na którym leżały jego rzeczy i przeniósł go bliżej łóżka, żeby mógł wygodniej w nim szperać. Zdjął z plecaka rzeczy i stwierdził, że brakuje mu skarpetki. Po paru minutach szarpania się z nim poddał się i odłożył go pod ścianę. A na podłodze, zaraz obok łóżka, czyli dokładnie tam, gdzie wcześniej leżał plecak, chamsko leżała zgubiona skarpetka. Uważajcie na iluzjonistów.

2. W tym semestrze mam taki przyjemny przedmiot jak Programowanie Obiektowe. Na pierwszych zajęciach prowadzący ćwiczenia rzucił żarcikiem:

– Do tego przedmiotu oczywiście przewidziana jest literatura.
Podszedł do tablicy i napisał: L. Page, S. Brin (1997).
– Tych dwóch panów w 1997 roku stworzyło coś, co my znamy teraz jako… – zawiesił głos na chwilę i dopisał na tablicy google.com.
– Dokładnie tak. Google. Tutaj znajdą państwo wszystkie dostępne materiały i takie tam. Przyjemne miejsce, często aktualizowane, zapytać można tam o różne rzeczy… No. Ogólnie polecam.

3. Słyszeliście kiedyś o Manekinie? A słyszeliście o ogromnych kolejkach do tej restauracji? Bez względu na to, czy ten fenomen jest Wam znany czy nie, serdecznie zapraszam na Fejsa na fanpage  Czy jest kolejka do Manekina? – Poznań. Osobiście dodam tylko, że byłam, widziałam… Jest ok. Solidne 6/10.

4. Śnieg. Cholerny śnieg. Siedzę sobie właśnie w moim pokoju i patrzę przez okno. Mam już na sobie sukienkę i niech się wali i pali, nie zdejmę jej. I tak. Idę w trampkach. Śnieg ogólnie nie powstrzymuje mnie przed zakładaniem na siebie rzeczy ewidentnie nie na tak chłodną pogodę.

5. Zastanawiam się poważnie czy nie kupić sobie filiżanek do kawy. Bo nie wiem czy wiecie, ale jak ktoś pije kawę w kubku, to wygląda jak człowiek, który nocami siedzi przy kompie i musi się doenergetyzować. Ot, taki programista albo copywriter na dzień przed deadlinem czy może student na dzień przed egzaminem. Ale jak się pije kawę z filiżanki, to już tak trochę inaczej się wygląda… Jak zabiegany biznesmen albo artysta! Szczególnie jak się na spodeczek położy sobie ciasteczko.

6. Czy Wy też czujecie się niekomfortowo, gdy idziecie na przystanek, na którym stoi dużo ludzi, a Wy nadchodzicie z kierunku jazdy autobusu? Osobiście czuję się zgwałcona spojrzeniami nieznajomych. Ponadto należę do tej nieszczęśliwej grupy ludzi, których resting face nie należy absolutnie do tych z gatunku bitchy. Stąd też właśnie nieznajomi często pytają mnie o drogę czy o godzinę. Niekomfortowo mi z tym. #justintrovertthings

7. There are two kinds of people in this world… Pytam mojego mężczyznę:

– Gdybyś mógł zamienić swoje nogi na nogi dowolnego zwierzęcia na Ziemi, jakie zwierzę wybrałbyś?
– Albo gepard, albo orangutan. Nogi orangutana dałyby mi tak jakby dodatkową parę rąk, ale za to dzięki nogom geparda już nigdy nie spóźniłbym się na żaden autobus.
– Och… Ja pewnie wybrałabym pingwina. Wyobrażasz sobie? Moje ciało w normalnym rozmiarze i takie malutkie nóżki pod spodem?

8. Facebook wprowadził dodatkowe reakcje na lajki… Świat internetu już nigdy nie będzie taki sam! Tragedia! Dramat, och nie! Co my teraz wszyscy poczniemy z tym wszystkim?! Jak żyć?!

Do zobaczenia w niedzielę, Misiaczki!

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *