Ochłapki z myśli #22 – sposób na gatki w szafie, Doktor Strange i wiersz z Tumblra

Dzisiaj w Ochłapkach o raptorach w pracy na infolinii, o gorącu w autobusach, nowym filmie Marvela, sposobie na bałagan w szafie i liściach. Na dodatek wrzucam wiersz o jesieni.

1. Z pamiętnika konsultanta infolinii… Dzisiaj miałam kolejną rozmowę w stylu Możesz uciszyć tego małego raptora, który biega po salonie? Małe dzieci w słuchawkach, które mamy brzmią tak. Nie przesadzam. Kiedyś nie wytrzymam i serio zadam to pytanie powyżej.

2. Sezon na Znowu ubrałam się za ciepło uważam za otwarty! Ludzie pytają mnie czy nie jest mi zimno w tych spódniczkach i sukienkach, gdy temperatury są poniżej zera… A ja patrzę się na nich jak na debili. UMIERAM z gorąca w tramwajach/autobusach. Dzisiaj w pracy chciałam otworzyć sobie okno, ale pracują ze mną też inni ludzie, którym chyba nie spodobałoby się to. Z drugiej strony siedzę teraz we własnym pokoju i trochę trzęsę się z zimna. Może czas na dres?

3. Byłam ostatnio z Lubym w kinie na Doktorze Strange. Nawet myślałam o napisaniu recenzji tego filmu, ale nie oszukujmy się – nikt nie chce czytać recenzji dobrych filmów. Bo to był dobry film. Główny bohater jest sensowny, ma fajne super moce, główny zły tego filmu ma fajny charakter i zajebisty makeup. Główny, główny zły ma świetne imię i… W sumie nic więcej, ale to raczej wystarcza. I w dodatku z przyjemnością stwierdzam, że efekty specjalne w tym filmie były o niebo lepsze niż te w Avengers: Age of Ultron. God. Nie wyrzucę z głowy widoku tego animowanego Hulka. Nigdy.

4. Z rzeczy, których nie robiłam nigdy, ale w końcu musiałam: związałam moje gacie wstążką, którą ucięłam z jakieś bluzki. O. Mój. Borze. Oszczędzam tyle czasu rano! Generalnie problem z moim pokojem jest taki, że nie mam w nim szafki z szufladami. Ani małej półki tylko na bieliznę. Więc zwykle moje czyste gatki leżały razem z rajstopami, skarpetami, ubraniami, których nie chciało mi się odłożyć na miejsce i paroma badziewiami na półce w szafie, gdzie wieszam spódniczki i swetry. I szukanie czegoś na tyłek zabierało mi czasem nawet 3 minuty. Teraz znajduję je w 15 sekund. Jeżeli coś jest głupie, ale działa, to nie jest głupie!

5. Ostatnio na tumblrze:

chodź, ucieknij ze mną
niech gonią nas dni przeżyte

biegnijmy, złap mnie za rękę
niech nie dogoni nas nic
chodź, ucieknijmy
niech nie wiedzą gdzie
zwiedzimy połowę świata
może cały, zdecydujemy potem

nic nas nie doścignie
na plażach, szczytach, w lasach
tańczyć będziemy za zostawiony smutek

daj mi się porwać
chodź ze mną
oni się nie dowiedzą

w międzyczasie
w międzyprzestrzeni
żyć będziemy niewieczni

6. Z innych rzeczy na Tumblrze:
Jesienne liście to jedna z tych rzeczy, które dosłownie sprawiają, że panikuję. Są takie piękne i tak szybo znikną. Dosłownie za parę dni już ich nie będzie. Rozmyją się na chodnikach w brązową paćkę. I co ja mam z tym zrobić? Jak ja mam docenić to, że one tak ładnie spadają? Przecież tego nie uchwycę, nie złapię chwili, nie zrobię zdjęcia. Nie zapiszę tego ruchu, chłodu na policzkach, tej czerwieni, tego złota, mokrego chodnika. Do dupy z tą jesienią.

To na dzisiaj koniec. Do zobaczenia w następnych Ochłapkach.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *